Cooltywator #2 – Co z tym Switchem?

Ja chyba upadłem na głowę bo cmyśle o złożeniu preorderu ale nie wiem czy jest sens. W UK widze je juz wszedzie jest Sold out. Pewnie podejma decyzje ze jeszcze troche konsol przepchna tam bo w UK sprzedaje sie wiecej gier a u nas biedaki (np ja) kupia sama konsole z Zelda.

ME: Andromeda i Borderlandsy 3 ze nie wychodza to nie oznacza ze konsola jest tak slaba ze nie da sie zrobic portu – a przynajmniej mam taka nadzieje. W koncu Unreal Engine 4 ciagnie wiec tu raczej bym szukal przyczyny w skupieniu sie na pewnych platformach gdzie sa odbiorcy i na pewno kupia gre i dla mnie jest to ok – wole miec dopracowane gry na mniej platform. Szczegolnie jesli chodzi o borderlandsy bo gerar box juz nie raz sie popisal jak podchodzi do projektor ktorych “nie czuje”

Mocniejsze komorki od Switcha – moze w trybie przenosnym ale jak sam wspomniales dzialajace 30 min i drajnujace baterie albo wybuchajace. Switch mobilnie ma dzialac chociaz te minimum 3 godzin a w docku ma byc podkrecony i chlodzony przez wientylator – przynajmniej tak mowily plotki wiec nie wystawialbym tu werdyktu 😉

Nintendo moim zdaniem dobrze robi ze wydaje jedna mocna gre na premiere czyli Zelde. Jakby wydalo wiecej to by sami ze soba konkurowali tak jak Titanfall konkurowal z Battlefieldem i wiemy co z tego wyszlo. Ale nie wiem – moze ja po prostu potrafie sie zadowolic dlugo oczekiwana Zelda w ktora wolalbym zagrac na Stitchu ale skonczy sie to pewnie wersja na Wii U

Osobiscie za Switcha moge zapłacić te 1400 zł Za gry też moge dać wiecej bo beda na kartridge i beda sie szybciej ładować / będą trwalsze i osiagna większą wartość kolekcjonerską. Chyba zaraz złoże preordera – troche jednak sie obawiam, że jeśli teraz podejmę decyzje i na premiere zabraknie dla mnie sztuki to bede zdenerwowany jak teraz Tomek (z innego powodu 😉
A w graniu chodzi o to aby sie dobrze bawic a nie frustrowac sie decyzjami tego czy tamtego – sięgajmy co najlepsze dla nas nie tracmy czasu rozmyslajac czy cos bedzie dobre czy nie 😉 Pozdrawiam

Konsola bez gier i wsparcia to nie “specyficzna konsola, tylko “OUYA”owa konsola. Szybka obniżka ceny raczej gwarantowana. Lepiej poczekać. Może w między czasie N w swojej wspaniałomyślności obłaskawi nas jakąś grą? Bo chodzą słuchy, że ta konsola potrafi nawet odpalać gry. Oczywiście podstawową funkcjonalnością dalej zostaje zabawa w odpinanie pada. Ale niecodzienne zastosowanie byłoby miłym urozmaiceniem.